• Data: 2024-05-04 • Autor: Wioletta Dyl
Toczy się sprawa spadkowa po zmarłym rok temu tacie. Uprawnieni do spadku są: mama, ja oraz przyrodnia siostra (miała inną matkę). Moje pytanie dotyczy zasadności żądań przyrodniej siostry co do pieniędzy pobranych z rachunku bankowego zmarłego taty.
Rodzice posiadali rozszerzoną umową małżeńską, kilka lat wcześniej sprzedali dużą nieruchomość, a pieniądze ze sprzedaży podzielili po równo i włożyli na dwa konta (jedno taty, drugie mamy). W ciągu kilku lat wybudowali dom za pieniądze głównie z konta taty. Z konta mamy zostało zakupione mieszkanie dla mnie. Tak między sobą uzgodnili. Na miesiąc przed śmiercią taty mama na podstawie otrzymanego od taty pełnomocnictwa wypłaciła z jego rachunku bankowego pozostałe pieniądze i zamknęła to konto. Pieniądze wpłaciła na swoje nazwisko na nowo otwarty rachunek bankowy. Jako schedę spadkową po zmarłym podała – oprócz domu, samochodu – również pieniądze z konta bankowego, które pobrała przez śmiercią taty. Czy słusznie zgłosiła te pieniądze, skoro w chwili śmierci taty nie istniało już jego konto bankowe? Przyrodnia siostra dodatkowo zażądała sądownie sprawdzenia historii kont rodziców w banku od chwili sprzedania przez nich wspomnianej nieruchomości. Czy ma prawo do uzyskania informacji o rozliczeniach rodziców z poniesionych wydatków.
Zatem Pana rodziców łączył ustrój wspólności rozszerzonej, czyli rodzice, jako małżonkowie, wprowadzili do wspólnego majątku przedmioty, które na podstawie przepisów dotyczących wspólności ustawowej należą do majątku osobistego małżonków. Niestety nie podaje Pan, czego konkretnie dotyczyła rozszerzona wspólność majątkowa. Czy tej sprzedanej w 2008 r. nieruchomości? Pieniędzmi z jej sprzedaży podzielili się po połowie, jednak z tego nie wynika, czy stanowiła ona majątek osobisty któregoś z małżonków. Zgodnie z art. 47 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: „Małżonkowie mogą przez umowę zawartą w formie aktu notarialnego wspólność ustawową rozszerzyć lub ograniczyć albo ustanowić rozdzielność majątkową lub rozdzielność majątkową z wyrównaniem dorobków (umowa majątkowa) (…)”.
A zatem decydując się na ustrój wspólności rozszerzonej, małżonkowie wprowadzają do wspólnego majątku przedmioty, które na podstawie przepisów dotyczących wspólności ustawowej należą do majątku osobistego małżonków.
Rozszerzeniu wspólności ustawowej może dotyczyć też tylko niektórych przedmiotów stanowiących indywidualny majątek każdego z nich. Granicą umownego rozszerzenia wspólności ustawowej jest art. 49 K.r.o., zgodnie z którym nie można obejmować wspólnością majątkową:
Skoro brak jest informacji, co konkretnie obejmował ustrój rozszerzonej wspólności Pana rodziców, zatrzymajmy się na składnikach majątku wchodzącego do spadku, które Pańska mama zgłosiła, a więc dom, samochód oraz środki finansowe z rachunku bankowego ojca.
Jeżeli pomiędzy małżonkami panował ustrój wspólności majątkowej, do masy spadkowej nie wchodzi połowa majątku wspólnego małżonków, gdyż z chwilą śmierci jednego z małżonków, drugi małżonek, jako współwłaściciel całego majątku wspólnego staje się właścicielem połowy tego majątku. Zatem masę spadkową stanowi połowa wskazanego majątku wspólnego.
Należy też pamiętać, że masa spadkowa jest to majątek, którego właścicielem osoba zmarła była aż do chwili swej śmierci i te składniki majątkowe podlegają dziedziczeniu.
Zobacz również: Jak ustalić masę spadkową?
W przypadku gdy do spadku powołani są małżonek oraz dzieci spadkodawcy, małżonkowi nie może przypaść mniej niż ¼ zgodnie z dyspozycją art. 931 § 1. K.c. „W pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku”.
Zgodnie z przepisem art. 925 Kodeksu cywilnego spadkobierca nabywa spadek z chwilą otwarcia spadku tzn. zgodnie z przepisem art. 924 K.c. z chwilą śmierci spadkodawcy. Natomiast zgodnie z przepisem art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadku i darowizn podstawę opodatkowania stanowi wartość nabytych rzeczy i praw majątkowych ustalona według stanu rzeczy i praw majątkowych w dniu nabycia. Z powyższego wynika, że wierzytelności z rachunku bankowego spadkodawcy wchodzą w skład spadku jedynie w takim zakresie, w jakim istniały w dniu jego śmierci. Jeżeli więc w dacie otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy) na rachunku znajdowały się środki pieniężne, środki te w całości wejdą w skład masy spadkowej.
Pisze Pan, że mama była pełnomocnikiem do konta ojca (nie współwłaścicielem), z którego to konta przed śmiercią męża pobrała środki finansowe i zamknęła rachunek. Wygaśnięcie pełnomocnictwa nastąpiło po dokonaniu wypłaty środków z rachunku bankowego, stąd też w chwili dokonywania wypłaty środków z rachunku Pana mama, jako pełnomocnik, działała zgodnie z udzielonym pełnomocnictwem i w jego granicach. Niemniej jednak udzielenie pełnomocnictwa do rachunku bankowego powoduje, co prawda, że pełnomocnik może dokonywać wypłat środków zgromadzonych na rachunku bankowym, nie oznacza to jednak, że może nimi swobodnie dysponować. Środki zgromadzone na rachunku bankowym stanowią własność posiadacza rachunku, a pełnomocnik w zakresie udzielonego pełnomocnictwa może nimi dysponować jedynie w interesie posiadacza rachunku bankowego. Pełnomocnik z pobranych środków winien rozliczyć się przed posiadaczem rachunku, a gdy na skutek śmierci nie jest to możliwe – z jego spadkobiercami. Zatem słusznie Pana mama zgłosiła pobraną kwotę do masy spadkowej, bowiem środki pieniężne wypłacone z rachunku bankowego przez pełnomocnika wchodzą w skład masy spadkowej i podlegają dziedziczeniu. A zatem jeżeli pieniądze z konta ojca były wypłacone przed jego śmiercią przez pełnomocnika, to można domagać się od niego ich zwrotu w takiej części, w jakiej przysługują danemu spadkobiercy. Należy tu bowiem mieć na uwadze art. 741 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym „przyjmującemu zlecenie (czyli pełnomocnikowi) nie wolno używać we własnym interesie rzeczy i pieniędzy dającego zlecenie. Od sum pieniężnych zatrzymanych ponad potrzebę wynikającą z wykonywania zlecenia powinien płacić dającemu zlecenie odsetki ustawowe.
Przyjmujący zlecenie ma zatem działać w interesie i na rachunek dającego zlecenie. Dlatego też może używać rzeczy i pieniędzy dającego zlecenie (lub dla niego uzyskanych) tylko w granicach potrzeb wiążących się z wykonywanym zleceniem. Jeśli nie są w tym celu potrzebne, powinien je niezwłocznie zwrócić zleceniodawcy lub spadkobiercom zleceniodawcy.
Zobacz również: Wypłata z bankomatu po śmierci właściciela konta
Pana siostra, chcąc ustalić masę spadkową, mogła żądać ustalenia stanu rachunku swojego ojca, ponieważ np. w przypadku uczynienia przez niego darowizn na rzecz innych osób, będzie mogła żądać zaliczenia poczynionych darowizn do schedy spadkowej. Zawsze bowiem dolicza się do wartości spadku wszystkie darowizny uczynione na rzecz spadkobierców i osób uprawnionych do zachowku, bez względu na to, kiedy zostały dokonane. Natomiast nie może żądać stanu rachunku Pana matki, ponieważ bank i tak tego nie ujawni z uwagi na obowiązującą go tajemnicę bankową wobec żyjącego właściciela rachunku.
Przypadek Pani Anny
Pani Anna, kilka dni przed swoją niespodziewaną śmiercią, wypłaciła znaczną sumę pieniędzy z własnego konta bankowego, aby sfinansować leczenie. Po jej śmierci, jej syn starał się ustalić, czy te środki należy włączyć do masy spadkowej. Okazało się, że zgodnie z prawem, środki wypłacone za życia nie wchodzą do spadku, chyba że można dowieść, że wypłata miała charakter darowizny.
Historia Pana Michała
Pan Michał, mając na uwadze swoje pogarszające się zdrowie, postanowił wypłacić pewną sumę pieniędzy ze swojego konta bankowego i przekazać je swojemu wnukowi na studia. Środki zostały przekazane dwa miesiące przed jego śmiercią. Po jego odejściu, rodzina zastanawiała się, czy te pieniądze powinny być traktowane jako część spadku. Ostatecznie, zdecydowano, że ponieważ transakcja została dokonana za życia Pana Michała, nie wchodzi ona w skład schedy spadkowej.
Sprawa Pani Doroty
Pani Dorota, będąc świadoma bliskiej śmierci, zdecydowała się zamknąć swoje konta bankowe i wypłacić całą zgromadzoną tam gotówkę, aby osobiście przekazać ją różnym członkom rodziny. Po jej śmierci, pozostali członkowie rodziny sprzeczali się, czy te wypłaty można zaliczyć do masy spadkowej. W świetle przepisów, decydujące okazało się to, że transakcje te miały miejsce za życia Pani Doroty, co wykluczało je z schedy spadkowej.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy - Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Wioletta Dyl
Zapytaj prawnika