• Data: 2024-09-03 • Autor: Janusz Polanowski
Czy spadkobierca jest uprawniony znać treść testamentu notarialnego przed śmiercią spadkodawcy i przed jego otwarciem?
Przed udzieleniem odpowiedzi na to pytanie trzeba usystematyzować (także pod względem językowym) istotne zagadnienia.
Zagadnienia dziedziczenia prawnie uregulowano głównie w dwóch ustawach: Kodeksie cywilnym (K.c.) oraz w Kodeksie postępowania cywilnego (K.p.c.); spadków dotyczy ostatnia księga K.c. (art. 922 i następne), zaś przepisy dotyczące postępowań w „sprawach spadkowych” skoncentrowano w art. 627 i następnych K.p.c.
Do otwarcia spadku dochodzi wraz ze śmiercią spadkodawcy (art. 924 K.c.). Testament podlega ogłoszeniu (a nie „otwarciu”) – chodzi o sformalizowaną czynność przed sądem lub przed notariuszem.
Czasownik „móc” ma dwa podstawowe znaczenia. Pierwsze dotyczy tego, czy ktoś lub coś jest w stanie coś sprawić lub osiągnąć, np. wykonać rzeźbę, podnieść ciężki przedmiot, wspiąć się na jakiś szczyt górski. Drugie dotyczy sfery uprawnień (a ta często wiąże się z obowiązkami) – można (zwłaszcza w uproszczeniu) mówić o tym, czy ktoś „jest uprawniony” („ma prawo”). Pierwsze znaczenie czasownika „móc” prawdopodobnie ma znikome (jeżeli w ogóle jakiekolwiek) znaczenie w związku z postawionym pytaniem. Za to można (a nawet należy) poświęcić nieco uwagi znaczeniu drugiemu.
Niejednoznaczność dotyczy także przepisów „prawa spadkowego”. Samo użycie rzeczowników „spadkodawca” i „spadkobierca” jest niejednoznaczne. Chodzi bowiem zarówno o spadkodawcę i spadkobiercę w ścisłym znaczeniu tych słów – po otwarciu spadku (art. 924 K.c.), jak też o „przyszłego spadkodawcę” (czyli o człowieka żyjącego”) i „przyszłego spadkobiercę”. Szczególnie dobrze to widać w związku ze zrzeczeniem się dziedziczenia (art. 1048 i następne K.c.) – taką umowę są uprawnieni zawrzeć jedynie: przyszły spadkodawca i przyszły spadkobierca, choć ustawodawca użył określeń krótszych.
Stosownie do wyrażonej w art. 926 reguły, pierwszeństwo ma dziedziczenie testamentowe (art. 941 i następne K.c.) przed dziedziczeniem ustawowym (art. 931 i następne K.c.); już z tego artykułu ustawowego możemy dowiedzieć się, że są dwa rodzaje dziedziczenia. W przepisach o dziedziczeniu (w tym dotyczących dziedziczenia ustawowego) nie ma uregulowań, które wprost zakazywałyby (potencjalnemu) spadkobiercy zapoznawanie się z treścią testamentu. To dotyczy zarówno testamentu wskazującego daną osobę jako spadkobiercę, jak też testamentu wykluczającego danego człowieka z kręgu spadkobierców – czy to za sprawą wydziedziczenia (art. 1008 i następne K.c.), jak i w przypadku „testamentu negatywnego” (wykluczającego od dziedziczenia, ale wolnego od pozbawienia zachowku); wydziedziczenie (art. 1008 i następne K.c.) oznacza pozbawienie prawa do zachowku (art. 991 i następne K.c.).
W przypadku dziedziczenia ustawowego (art. 931 i następne K.c.) – zwłaszcza przez osoby z najbliższego grona rodzinnego spadkodawcy – na ogół da się przewidzieć, kto będzie po kim dziedziczył. Niekiedy rzeczywistość odbiega od „przymiarek” w tym zakresie; nie tylko w przypadku wydziedziczenia lub sporządzenia „testamentu negatywnego”, ale także z uwagi na odmienną od założeń kolejność schodzenia ludzi z tego świata (co można stwierdzić np. czytając znajdujące się na nagrobkach informacje o długości życia określonych ludzi). Skoro spadkobiercy ustawowi często wiedzą, kto będzie spadkobiercą, to dlaczego miałby o tym nie wiedzieć spadkobierca testamentowy? Sama zasada równości wobec prawa (także w związku z dziedziczeniem) przemawia przeciwko wykluczaniu spadkobiercy testamentowego od dowiedzenia się o testamencie lub o treści testamentu. Spadkodawca (a właściwie przyszły spadkodawca) jest uprawniony powierzyć swój testament lub wypis aktu notarialnego z treścią swego testamentu dowolnie wybranej przez siebie osobie – w tym komuś z grona swych spadkobierców (zarówno testamentowych, jak i ustawowych). Co więcej, po śmierci spadkodawcy jest dość duża możliwość pozyskiwania (odpłatnie) z rejestru spadkowego (zwłaszcza danych dotyczących zarejestrowanych testamentów). Do tego można dodać formułę: „co nie jest zakazane – jest dozwolone”.
Zobacz również: Ogłoszenie testamentu
Niekiedy można zastanawiać się nad tym, czy spadkobierca testamentowy powinien być informowany o treści testamentu lub czy o treści testamentu (zwłaszcza niekorzystnego) powinien być informowany spadkobierca ustawowy (np. wydziedziczony lub wskazany w formule o cechach „testamentu negatywnego”). Jednak trudno jest takie rozważania „ubrać w szaty prawa”. Chodzi bardziej o doświadczenie życiowe, o zasady dotyczące relacji międzyludzkich. Można by też pytać o celowość zatajenia treści niekorzystnego testamentu np. przed dzieckiem pracującym w gospodarstwie rodzica bardziej ceniącego kogoś innego.
W świetle obowiązujących w Polsce przepisów prawnych posiadanie przez (przyszłego) spadkobiercę wiedzy o testamencie lub o treści testamentu przed otwarciem spadku lub przed ogłoszeniem testamentu nie jest związane z sankcją prawną (np. „wykluczeniem od dziedziczenia”). Za to poważne skutki prawne mogą wiązać się z nagannym sposobem postępowania – np. w celu zapoznania się z treścią testamentu lub w związku z poznaniem treści testamentu. Pobicie, włamanie (np. do: kancelarii notarialnej, biura, domu), wulgarne słowa lub gesty (nie tylko pod adresem przyszłego spadkodawcy lub kogoś mu bliskiego) mogą mieć poważne konsekwencje – tytułem przykładu: odpowiedzialność karna, odpowiedzialność odszkodowawcza, wydziedziczenie, niegodność dziedziczenia (art. 928 i następne K.c.).
Ciekawy (zwłaszcza dla osób trzecich) i trudny (szczególnie dla osób zainteresowanych) problem mógłby wiązać się z sytuacją, gdy spadkodawca w testamencie (także innym, niż poznany przez kogoś) zawarł postanowienia dotyczące poznania treści jego testamentu wbrew woli spadkodawcy; sąd w takim przypadku mógłby stanąć przed poważnym wyzwaniem – nie tylko w przypadku ostrego sporu związanego z dziedziczeniem.
Zobacz również: Znalazłam testament i co dalej
Zaufanie spadkodawcy do przyszłego spadkobiercy
Pan Jan, starszy mężczyzna, sporządził testament u notariusza, w którym zapisał cały swój majątek swojej wnuczce Ani. Jan miał jednak jeszcze syna i córkę, którzy byli przekonani, że to oni zostaną głównymi spadkobiercami. Jan, chcąc uniknąć przyszłych sporów rodzinnych, postanowił poinformować wnuczkę o treści testamentu, ale jednocześnie poprosił ją o dyskrecję. W ten sposób Ania miała pewność co do przyszłego dziedziczenia, a Jan miał nadzieję, że jego dzieci nie będą się spierać o majątek po jego śmierci. Sytuacja ta pokazuje, że choć spadkobierca testamentowy może zostać poinformowany o treści testamentu, to zależy to wyłącznie od woli spadkodawcy.
Konflikt rodzinny o dostęp do testamentu
Pani Maria, będąca w podeszłym wieku, sporządziła testament, w którym cały majątek przekazała jedynie swojej córce, wykluczając z dziedziczenia syna, który od lat nie utrzymywał z nią kontaktu. Syn Marii, podejrzewając, że testament może być dla niego niekorzystny, próbował dowiedzieć się jego treści jeszcze za życia matki. W tym celu naciskał na notariusza, by ujawnił mu treść dokumentu, jednak ten odmówił, tłumacząc, że testament może zostać ogłoszony dopiero po śmierci spadkodawcy. Ta sytuacja ilustruje, że dostęp do treści testamentu przed jego ogłoszeniem nie jest możliwy bez zgody spadkodawcy, a notariusz jest zobowiązany do zachowania tajemnicy zawodowej.
Wydziedziczenie i jego konsekwencje
Pan Tomasz sporządził testament, w którym wydziedziczył swojego syna Michała z powodu wieloletniego konfliktu i braku kontaktu. Michał, podejrzewając, że jego ojciec może go wydziedziczyć, próbował nakłonić swojego kuzyna, który miał dobre relacje z Tomaszem, do ujawnienia treści testamentu. Kuzyn jednak odmówił, szanując wolę spadkodawcy. Po śmierci Tomasza testament został ogłoszony, a Michał dowiedział się o wydziedziczeniu. Był wstrząśnięty, ale nie miał podstaw prawnych, by kwestionować testament, ponieważ treść dokumentu była zgodna z prawem. Przykład ten pokazuje, że wiedza o możliwym wydziedziczeniu nie uprawnia spadkobiercy do poznania treści testamentu przed jego ogłoszeniem, a wszelkie próby złamania tajemnicy mogą prowadzić do napięć i konfliktów rodzinnych.
Prawo nie przewiduje automatycznego dostępu spadkobierców do treści testamentu przed śmiercią spadkodawcy i jego ogłoszeniem. Decyzja o udostępnieniu informacji na temat testamentu zależy wyłącznie od woli spadkodawcy, a notariusz jest zobowiązany do zachowania tajemnicy zawodowej. W praktyce oznacza to, że potencjalni spadkobiercy mogą nie znać swojej sytuacji prawnej aż do momentu oficjalnego ogłoszenia testamentu.
Potrzebujesz porady prawnej lub profesjonalnego przygotowania pism spadkowych? Skontaktuj się z nami online i uzyskaj pomoc doświadczonego prawnika bez wychodzenia z domu! Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Janusz Polanowski
Radca prawny od 2005 roku, absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Udziela porad z prawa cywilnego, pracy oraz rodzinnego, a także z zakresu procedury cywilnej i administracyjnej. Ma wieloletnie doświadczenie w stosowaniu prawa administracyjnego i samorządowego. Ukończyła również aplikację sądową. Obecnie prowadzi własną kancelarię prawną.
Zapytaj prawnika